BLA BLA BLA

JUŻ NIEDŁUGO NOWA ODSŁONA: CIĄŻA PO CZESKU, CZESKIE CHYBY czyli CZEGO NIE MÓWIĆ W CZECHACH, JAK ŻYĆ NA CO LICZYĆ A NA CO NIE.

czwartek, 11 kwietnia 2013

9...JUŻ NIE LICZĘ JUŻ ODLICZAM

      Dacie wiarę, że dziś było u nas 16 stopni? Śniegu coraz mniej chociaż śnieżne kopce można nadal znaleźć...W sprzedaży pojawiły się pierwsze pachnące (!) truskawki z Węgier.
Podczas krótkiego spaceru zauważyłam, że w ogródkach zrobiło się już kolorowo - nie wiem kiedy to zdążyło wyrosnąć skoro jeszcze kilka dni temu zalegało 20cm śniegu i był przymrozek.

      A u nas spokój....tzn. u Małego spokój a mnie dopada mały stresik. Zostało 9 tygodni do planowanego rozwiązania. Od dwóch tygodni zapisuję się na "kurs předporodní přípravy" i nie mam kiedy się wybrać bo zajęć mi się mnoży. Dodatkowo personalna chce mnie wysłać na urlop macierzyński  (o prawach i obowiązkach pisałam TU) mimo, że lekarz nie widzi przeciwwskazań do kontynuowania pracy. 
Sprawę utrudnia fakt, że moi projektanci chcą wykorzystać wolne (w Czechach 1 i 8 maja) a nowi mają rozpocząć pracę w tym czasie. 

.....a może ja się boję siedzenia w domu...? tak, przeraża mnie to - przyznaję.....

Z ciekawością podczytuję młode mamy, które z fascynacją (ale bez przesadnej słodyczy) opisują swoje zmagania podczas pierwszych miesięcy z maleństwem (m.in. Lavinkę czy Oną ) a zazdroszczę tym, które mają w domu żwawego osobnika z którym można już porozmawiać czy wybrać się na spacer (jak Peacock, Mama Bartuli, Khadiję czy Patty) czy nawet jakąś dalszą eskapadę (polecam Surrealistkę).

.....i się zastanawiam czy będę tak umiała....??? 
na dzień dzisiejszy moje życie to praca i kontakt z ludźmi
w głowie są pewne plany na okres urlopu macierzyńskiego
ale jak się to wszystko ułoży...???
jeżeli ja tego nie wiem to kto

31 tc
Taśma budowlana poszła w ruch :)
31 tt, 103 w pasie ale pępek nadal wklęsły, yeahhh....!

3 komentarze:

  1. Zazdroszczę pępka :D mój wygląda jak wentyl od samochodu :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.tila-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka dni temu byłam na Twoim blogu a dziś podobno go nie ma...?
      Przeprowadzasz się pod inny adres? bo mam nadzieję, że nie spasowałaś :)

      Usuń
  2. Jak się urodzi dzidziuś to wszystko się zmieni :) przekonasz się,że potrafisz :)

    OdpowiedzUsuń