BLA BLA BLA

JUŻ NIEDŁUGO NOWA ODSŁONA: CIĄŻA PO CZESKU, CZESKIE CHYBY czyli CZEGO NIE MÓWIĆ W CZECHACH, JAK ŻYĆ NA CO LICZYĆ A NA CO NIE.

środa, 7 listopada 2012

PIERWSZA WIZYTA I BADANIA

       Tak jak w poście powitalnym wspomniałam byłam na pierwszej wizycie u lekarza. Mając czeskie ubezpieczenie nie ma problemu aby umówić się z lekarzem pierwszego kontaktu czy innym specjalistą.         
       Mimo opłacanego ubezpieczenia za wizytę należy czasami dopłacić. Są to koszty minimalne i osobiście uważam, że w zamian za fachową obsługę pacjenta i brak długich terminów oczekiwania jest to jak najbardziej w porządku. Pierwsza wizytka kosztowała mnie 30 kč (ok. 5 pln). Gdybym chciała aby w naszym spotkaniu uczestniczył mój mąż musiałabym dopłacić do niego jeszcze 20kč :)
       Pani doktor mnie zbadała, najpierw tradycyjnie na fotelu a następnie wykonała usg (dopochwowo), potwierdziła że jest tylko jeden lokator po czym załączona została fonia i przez kilkanaście sekund słyszałam bicie serca. Na wizycie zostały mi wyznaczone dwa kolejne dni do zgłoszenia się na pobór krwi. Wybrałam się zaraz następnego dnia. Myślałam, że standardowo będzie pobrana jedna mała próbka a tu się okazało, że aż trzy flakoniki ze mnie wyciśnięto. Znam swoja grupę krwi ale musi ona zostać potwierdzona - kto wie co w latach 80tych wpisali mi do tej książeczki lekarskiej :) Kolejne spotkanie, ze względu na wyjazd służbowy mam wyznaczone dopiero za 20 dni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz