Powiedziałam w pracy. Nawet nie
musiałam kończyć bo Ivoš od razu
wrzasnął „jesteś w ciON-ziy“?! Gdy potwierdziłam posypały się gratulacje. A
chwile potem było mi nieco przykro bo Ivoš zaczął komentować , że sypie się
polski dział i że było tak fajnie. Zaprotestowałam mówiąc, że nie sypie tylko
rozrasta!* Po czym poprosiłam aby na razie nikomu nie mówili bo to dopiero
początek.
Swojemu zespołowi powiem jak wszyscy będą bo po targach rozchorowała się nam Pati. Przełożony przyjeżdża do mnie w przyszłym tygodniu zatem będzie okazja do poinformowania. A zarząd polski jeszcze poczeka chwilę na tą nowinę.
Swojemu zespołowi powiem jak wszyscy będą bo po targach rozchorowała się nam Pati. Przełożony przyjeżdża do mnie w przyszłym tygodniu zatem będzie okazja do poinformowania. A zarząd polski jeszcze poczeka chwilę na tą nowinę.
Tak
zwlekam z tą informacją ponieważ najgorsze mam za sobą (ciągłe „niedobrze mi“ oraz
senność) a nie chcę aby zaczęli mnie wyręczać. Póki mogę chciałabym nadal
jeździć i być aktywna. Przewodzę polskim projektantom i nie chcę aby zaczęli
mnie zawalać sprawami administracyjnymi abym tylko siedziała na tyłku w biurze.
Budowa niestety już na jakiś czas odpada, zresztą inżyniera płci pięknej i tak
niechętnie tam widzieli ;)
Tego
samego dnia do kolegi przyszła jego żona Lada. Szemrają, szemrają wkońcu słyszę
„ale kdo je
těhotná?!“. Wyłoniłam się zza ścianki, która dzieli mnie z Jiřim: „Měles nikomu neřikat!“ (odpowiedziałam swoim ubogim czeskim). „Ona bez teho
by věděla“-odparł. I tak przyjęłam kolejne gratulacje i uściski.
Gdy
popołudniu w pokoju zrobiło sie pusto. Jiři zaczął
się śmiać sam do siebie i zagadał, że jak ostatnio był tutaj jeden z
szefów-Martin, to się zapytał czy przypadkiem nie jestem w ciąży bo wyglądam jakoś
inaczej. Stwierdził, że chodzę jakaś rozpromieniona (hmmm…czyżby jednak chłopak?;) ).
*Jestem Polką
pracującą w czeskiej firmie dla oddziału polskiego. W Polskim oddziele jednemu
z kolegów (który też już wie) w kwietniu rodzi się maleństwo. Zatem będzie
nas dwoje :)
Będziemy mieć pierwsze dzieci w firmie:)
Będziemy mieć pierwsze dzieci w firmie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz